Po długim czasie oczekiwania, Xiaomi w końcu pokazało swój flagowy model Mi 5. Czy było warto czekać tyle czasu? O tym przekonacie się po rozwinięciu newsa.
Zacznijmy od wyglądu. Nowy flagowiec chińczyków jest bardzo podobny do modelu Mi Note, szczególnie tył urządzenia, który jest zakrzywiony po obu stronach. Przód to z kolei bardzo cienkie ramki. Smartfon posiada ekran o wielkości 5,15 cala i rozdzielczości Full HD. Tuż pod ekranem znajduje się przycisk Home, w którym został ukryty skaner linii papilarnych.
Sercem urządzenia jest Qualcomm Snapdragon 820, wspierany przez 3 lub 4 GB pamięci RAM. Klienci będą mogli wybierać spośród 3 wersji. Pierwsza wersja z 3 GB RAM i 32 GB pamięci ROM, będzie wyposażona w procesor o taktowaniu 1,8 Ghz. Druga wersja będzie posiadała tylko zwiększoną pamięć ROM- 64 GB oraz większe taktowanie procesora- 2,15 Ghz. Trzecia wersja- premium, wyposażona będzie w 4 GB RAM i 128 GB pamięci ROM, a taktowanie procesora będzie wynosiło 2,15 Ghz. Do tego technologia szybkiego ładowania Quick Charge 3.0. Całość pracuje pod kontrolą Android 6.0 z nakładką MIUI.
Tylni aparat posiada matrycę o wielkości 16 MP z przysłoną f/2.0 . Xiaomi spisało się na medal, ponieważ aparat nie wystaje ponad obudowę, tym bardziej że posiada 4 osiową stabilizację obrazu (OIS). Z przodu znalazła się kamerka o wielkości 4 MP, z dwukrotnie większym pikselem, co ma przełożyć się na lepsze zdjęcia w gorszych warunkach oświetleniowych.
Na koniec to, co ma być największym zagrożeniem dla Galaxy S7 czy LG G5, czyli cena.
Zdjęcie wykonane aparatem Mi 5 |
Za wersję z 32 GB ROM zapłacimy 306 $, a za wersję z 128 GB ROM 460 $.
KOMENTARZE